Il ruolo dell'immagine nei due codici del Libellus de Supplemento Legende Prolixe Virginis Beate Catherine de Senis
Abstract
[Abstrakt tylko w j. polskim / Abstract only in Polish]
Rola ilustracji w dwóch rękopisach Libellus de Supplemento Legende Prolixe Virginis Beate Catherine de Senis
Autorka przeprowadza analizę rysunków zdobiących dwa rękopisy − sieneński i boloński − Libellus de Supplemento Legende Prolixe Virginis Beate Catherine de Senis z 1. ćwierci XV w. Ich twórcą jest br. Tomasz Antoni ze Sieny OP, zwany Caffarinim. Autorka porównuje najpierw tekst i rysunki, następnie zaś analizuje je w kontekście szkoły ikonograficznej Caffariniego, by w końcu powiązać analizowany materiał ilustracyjny z początkowym okresem ikonografii św. Katarzyny.
Rysunki zdobią tylko strony traktatu stygmatów, tworzącego także trzeci rękopis. Studium owych rękopisów ukazuje, że Caffarini poprawia tekst oraz figuralny aparat dzieła: od minimum, w którym dominująca jest rola słowa pisanego (ms. 37), stopniowo zaczyna uważać obraz za wzór do wyjaśniania tekstu (ms. T. 1. 2.), aż do uznania obrazu za medium zdolne wyrazić ad evidentiam to, co pismo wyraża w postaci logicznej argumentacji (ms. 1574). Obraz uzyskuje więc równorzędną z pismem rolę w oddawaniu sensu zamierzonego przez autora.
Początkowo autor przewidywał zamieszczenie w dziele tylko jednego obrazu, zajmującego całą stronę. Miały to być cztery postaci świętych otrzymujących stygmaty. Ze względu na to, że poddawano w wątpliwość prawdziwość stygmatów św. Katarzyny, znajdującej się w gronie owych czterech namalowanych osób, można domniemywać, iż właśnie obecność tego obrazu spowodowała słabą recepcję Libellus de Supplemento. Godne uwagi jest również to, że dwa jedyne egzemplarze ilustrowane, które dotrwały do naszych czasów, pochodzą z klasztorów dominikańskich, Zakon Kaznodziejów bowiem przez kilka wieków był najmężniejszym obrońcą prawdziwości stygmatów swojej wielkiej współsiostry.
Ponieważ tak rękopis sieneński, jak i boloński od początku zostały przeznaczone do klasztorów dominikańskich, można wnioskować, że materiał ilustracyjny, tak złożony i szczegółowy, został wymyślony właśnie dla współbraci autora. Fakt ten wyjaśniałby też, dlaczego Caffarini, świetny publicysta, zadał sobie trud tak szczegółowego zilustrowania samego tylko traktatu stygmatów, zamiast całego Libellus lub innych, bardziej popularyzatorskich dzieł, które mają na ogół tylko kilka miniatur na początku.
Takimi obrazkami, przeznaczonymi dla małej liczby osób, a prawdopodobnie dla samych współbraci, Caffarini zapewne miał zamiar stworzyć specyficzny wzór ikonograficzny dla przyszłych komitentów dzieł artystycznych o św. Katarzynie.
Poprzednich traktatów i artykułów utworu, mimo iż dobrze pasowały do rysunków o charakterze narracyjnym, Caffarini nie ilustrował, gdyż nie zależało mu na ukazywaniu życia św. Katarzyny, chciał raczej uwidocznić jej związek z krucyfiksem, który najbardziej wyraził się w zjawisku stygmatyzacji.
Rysunki interesujących nas dwóch rękopisów ukazują coraz bardziej widoczny związek z cierpiącym Zbawicielem. W utworach bardziej popularyzatorskich, napisanych po włosku lub przetłumaczonych z łaciny, Caffarini dołączał atrybuty krzyża lub krucyfiksu w tych miejscach, w których były one − w sposób nie budzący widocznych kontrowersji − symbolami prawdy, jaką chciał ukazać. Tymczasem w swoim najważniejszym dziele − Libellus − przedstawiał ją we wszystkich możliwych powiązaniach, tak by nie pozostawić żadnej wątpliwości w czytelniku.
Dalszy rozwój ikonografii św. Katarzyny świadczy, że chociaż przez wiele wieków sprzeciwiano się ukazywaniu świętej ze stygmatami, to krzyż i krucyfiks zostały nieodłącznymi atrybutami św. Katarzyny na wszystkich obszarach artystycznych.
Copyright (c) 1997 Roczniki Humanistyczne
This work is licensed under a Creative Commons Attribution-NonCommercial-NoDerivatives 4.0 International License.